
Osiedlanie się – pierwszy tydzień w Kyoto
Loty Nie mogłam powstrzymać się od płaczu, lecąc w tę najbardziej podobno epicką podróż. Uparcie dopatrując się potencjału nostalgicznego w każdym geście i przedmiocie („ta ostatnia kanapka z serem”, co gorsza, „zrobiona mi o poranku na drogę przez M.,…